include ("log_handler.inc.php"); //If the HTTPS is not found to be "on" if(!isset($_SERVER["HTTPS"]) || $_SERVER["HTTPS"] != "on") { //Tell the browser to redirect to the HTTPS URL. header("Location: https://" . $_SERVER["HTTP_HOST"] . $_SERVER["REQUEST_URI"], true, 301); //Prevent the rest of the script from executing. exit; } ?>
UV-ERFLO to system zainstalowany w niedostępnych dla Pasażera kanałach wentylacji pojazdu miejskiego. Składa się z najczęściej z 4-8 modułów. Działa na zasadzie ciągłej dezynfekcji powietrza przepływającego przez układy klimatyzacji i dystrybucji powietrza, wykorzystując promieniowanie UV-C o najszerszym spektrum biobójczym - obejmującym zarówno SARS-CoV-2, jak i inne patogeny (m.in. wirusy, bakterie, grzyby, pleśnie, mikroorganizmy chorobotwórcze).
Absolutnie tak. Promieniowanie UV-C nie dociera do wnętrza pojazdów i Pasażerów. Naświetla jedynie powietrze przepływające przez kanały wentylacji pojazdu. Dzięki temu, oddziałuje silnie biobójczo na patogeny znajdujące się w powietrzu. Nie reaguje w żaden inny sposób z powietrzem, nie wytwarza ozonu, nie redukuje ilości tlenu. Mimo to, aby rozwiać wszelkie wątpliwości, każdy pojazd po zamontowaniu systemu jest dokładnie sprawdzany specjalnymi miernikami na obecność promieniowania UV-C oraz ozonu w kabinie pasażerskiej podczas pracy systemu i dopiero wtedy może rozpocząć przewozy osób.
Jest to zwykłe światło o barwie niebieskiej odbite od ścianek kanałów obiegu powietrza, będące efektem towarzyszącym podczas pracy promienników UV-C. W żadnym wypadku nie jest to promieniowanie UV-C, nie jest groźne, nie działa biobójczo. Promieniowanie UV-C jest natomiast całkowicie bezbarwne i bardzo słabo odbija się od powierzchni. Obrazowo mówiąc, światło niebieskie potrafi się odbić od wnętrza kanałów systemu wentylacji i dlatego je widzimy, natomiast promieniowanie UV-C tego nie potrafi i m.in. dlatego nie dociera do wnętrza pojazdu.
Zjawisko to wynika z różnej długości fali w przypadku światła niebieskiego (380-500 nm) oraz wykorzystywanego promieniowania UV-C (254 nm). Bardzo chcielibyśmy, żeby promiennik UV-C nie „marnował” energii na promieniowanie inne niż UV-C 254 nm, niestety ograniczenia techniczne powodują, że część energii promiennik przetworzy także na zwykłe światło o charakterystycznej barwie.
Aby w sposób ciągły redukować stężenia w powietrzu wszystkich patogenów chorobotwórczych, takich jak bakterie, wirusy (w tym SARS-CoV-2 czy grypy), które są wydychane przez chorych Pasażerów, a także grzyby i pleśnie. To odpowiednio wysokie stężenia patogenów odpowiadają za zakażenia kolejnych osób. Systemy wentylacji i klimatyzacji w pojazdach miejskich pracują głównie w tzw. obiegu wewnętrznym, czyli ogrzewają bądź chłodzą to samo powietrze pobierane z / do kabiny pasażerskiej. Bez takiego systemu, nic nie przeciwdziała wzrostowi stężeń patogenów w powietrzu poza krótką chwilą wietrzenia podczas otwarcia drzwi na przystanku.
W aktualnym stanie prawnym obecność systemu w pojeździe nie wpływa w żaden sposób na brak czy ograniczenie obowiązku zakrywania nosa i ust.
Absolutnie nie. Zasada działania systemu jest inna. Promieniowanie UV-C nie dociera do wnętrza pojazdów i Pasażerów. Naświetla jedynie powietrze przepływające przez kanały wentylacji pojazdu. Mimo to, aby rozwiać wszelkie wątpliwości, każdy pojazd po zamontowaniu systemu jest dokładnie sprawdzany na obecność promieniowania UV-C oraz ozonu specjalnymi miernikami w kabinie pasażerskiej podczas pracy systemu i dopiero wtedy może rozpocząć przewozy osób.
Nie potrafi. Ma ok. 20-krotnie zbyt małą energię. Promieniowanie UV-C zatrzymuje zwykła szyba, papier, czy nawet folia śniadaniowa. Właśnie o taki efekt chodzi, tj. brak odbicia jak światło widzialne i brak przenikania przez materię jak np. promieniowanie rentgena, dzięki temu działa biobójczo dokładnie tam, gdzie celujemy.
Tak, oczywiście. Urządzenia systemu przechodziły badania zarówno techniczne w zakresie emisji i odporności elektromagnetycznej dot. homologacji na pojazdy (tzw. badania EMC – Electro Magnetic Compatibility), jak i badania biologiczne w zakresie oddziaływania biobójczego, m.in. na podstawie których system został oznaczony certyfikatem CE.
Jest wytwarzane, ale nie dociera do powierzchni ziemi. I bardzo dobrze, bo w przeciwnym razie na naszej planecie nie rozwinęłoby się życie. Dzięki atmosferze, a ściślej – warstwie ozonowej, promieniowanie UV-C jest blokowane, a do ziemi dociera jedynie słabsze promieniowanie UV-A i UV-B, które odpowiadają m.in. za efekt opalenizny i witaminę D. Promieniowanie UV-C powstaje zawsze w sposób sztuczny, oczywiście nie potrafimy go też magazynować.
Jak najbardziej – zwiększone bezpieczeństwo. Nie ma też żadnego znaczenia miejsce, które zajmie się w pojeździe (np. unikanie przodu czy tyłu pojazdu).